Jak napisać CV, by przejść przez gęste sito selekcji?

Jednostronicowe CV to mit! Trudno sobie wyobrazić zamieszczenie informacji na temat doświadczenia zawodowego, wykształcenia i ukończonych kursów, na jednej stronie A4, przez osobę z 15-letnim doświadczeniem zawodowym, która pracowała w kilku różnych firmach.
Podstawowa zasada jest taka, że CV powinno być czytelne dla rekrutującego, czyli odpowiednio sformatowane i podzielone na sekcje z wyeksponowaniem najważniejszych dla niego informacji. Pamiętajmy, że wstępna selekcja, od której zależy dalszy los naszej aplikacji w danym procesie rekrutacyjnym, trwa zaledwie kilkanaście/kilkadziesiąt sekund. Wprawiony rekruter tyle właśnie czasu potrzebuje, by zapoznać się z naszym CV, przy czym nie ma on zdolności jasnowidzenia, bazuje zatem na informacjach zawartych w dokumentach. Możemy mu zadanie ułatwić - wytłuszczając istotne dla niego dane (które najczęściej wskazywane są w postaci wymagań w ofercie pracy) lub też zaprzepaścić swoją szansę, jeśli w CV nie umieścimy kluczowych informacji.
Mała czcionka, jednolita struktura dokumentu, chaos informacyjny czy brak formatowania, również będą działać na naszą niekorzyść. Podobnie jak nadmiar ozdobników i grafiki, które są wyjątkowo dopuszczalne w przypadku, gdy aplikujemy na stanowiska wymagające kreatywności (marketing, PR, grafik). Jednak nawet wtedy - bezpieczniej jest stworzyć standardowe CV, które bez problemu można wydrukować na spotkanie, z odnośnikiem do imponującego portfolio.

Jeśli pracodawca wyraźnie o to prosi w treści oferty pracy, zdecydowanie należy je dodać do aplikacji. Niespełnienie tego kryterium może być równoznaczne z tym, że nasze dokumenty nie zostaną rozpatrzone. Podobnie, jeśli nie jest to w ofercie wyraźnie zaznaczone, ale mamy do czynienia ze stanowiskami, które są reprezentacyjne w firmie. Wtedy również warto je zamieścić. Ważne jest, z jakim pracodawcą mamy do czynienia. Firmy amerykańskie wystrzegają się np. możliwości posądzenia o dyskryminację, zatem jeśli aplikujemy do firmy z takim kapitałem, można pominąć ten element naszego dokumentu i nie będzie mam groziło automatyczne odrzucenie.
Do aplikacji powinniśmy dodać zdjęcie, które będzie przedstawiać nas w kontekście zawodowym. Powinno być ono zatem wykonane w schludnym ubiorze (niekoniecznie w garniturze). Powinniśmy unikać załączania zdjęć z wakacyjnych wycieczek czy przedstawiających nas w wieczorowych kreacjach. Coraz częściej, szczególnie osoby aplikujące na stanowiska wysokiego szczebla, dodają zdjęcia całej sylwetki, w typowo biznesowym stylu.

Nie ma sensu próbować ukrywać swojego wieku w aplikacjach, ponieważ jest to rozwiązanie na krótką metę. I tak ostatecznie - chociażby w trakcie bezpośredniego spotkania, przestanie być on tajemnicą. Ponadto, mimo braku daty urodzenia w CV, pracodawca i tak może oszacować nasz wiek poprzez analizę informacji na temat okresów nauki i zatrudnienia. Należy zatem skupić się na posiadanych kwalifikacjach, i w umiejętny sposób je wyeksponować - dla potencjalnego pracodawcy będzie to ważniejsze od metryki.

Zdarzają się jeszcze aplikacje, w których kandydaci wpisują swój stan cywilny, wraz z liczbą posiadanego potomstwa. Dane te są zbędne z punktu widzenia procesu rekrutacyjnego, ponieważ nie wnoszą do niego żadnych wartościowych informacji, dlatego też zdecydowanie nie powinniśmy ich podawać.

Jest to jeden z elementów ułatwiających komunikację pomiędzy aplikującym i pracodawcą chociażby w sytuacji, gdy okazuje się, że podany w CV numer telefonu jest nieaktualny. E-adres pozwala skontaktować się rekruterowi, zweryfikować dane, poprosić o uzupełnienie informacji lub przekazać szczegółowe informacje, dotyczące miejsca i terminu rozmowy kwalifikacyjnej. Należy oczywiście pamiętać o odpowiedniej konstrukcji adresu mailowego, przy czym najlepszym będzie ten składający się z imienia i nazwiska osoby aplikującej. Odradzamy adresy typu: kocham.misia@buziaczek.pl.

Jest to element, który został zaczerpnięty z Europass-CV (jednolitego wzoru dokumentów aplikacyjnych opracowanego dla krajów UE), w którym najczęściej wpisywana jest taka właśnie pozycja. Określa się w niej stanowisko, o które się ubiegamy, ewentualnie dział, w którym chcielibyśmy pracować. Można skorzystać z tego rozwiązania, jeśli mamy wyraźnie sprecyzowane oczekiwania wobec charakteru naszej przyszłej pracy i przesyłamy aplikację, która nie jest odpowiedzią na konkretne ogłoszenie.

Przede wszystkim można to zrobić wybierając odpowiedni wzór CV, spośród tych powszechnie spotykanych (chronologiczne, funkcjonalne, skill CV, success CV). Oprócz tego warto w CV, zaraz pod danymi personalnymi, dodać dział „umiejętności zawodowe” lub „kluczowe umiejętności”, w którym zamieścimy wszystkie informacje dotyczące naszych kwalifikacji oraz umiejętności, które będą stanowić atut naszej kandydatury na to konkretne stanowisko. Poza tym warto też zadbać o odpowiednią oprawę graficzną - można np. podkreślić czy wytłuścić w dokumencie te informacje, które są szczególnie ważne.

Każda aktywność pozazawodowa, której oddajemy się z całkowitym zaangażowaniem, a już szczególnie ta, która w jakiś sposób koresponduje z pracą, o którą się właśnie staramy, zasługuje by zostać odnotowana w naszym CV. Jest to bowiem uzupełniająca informacja na nasz temat, pozwalająca wnioskować o posiadanych przez nas cechach czy dodatkowych umiejętnościach. Poza tym, zawsze może to być ekstra bodziec do zaproszenia nas na spotkanie, czy też temat do poruszenia w jego trakcie.

Jest to fragment, na który bardzo często rekruter zwraca uwagę choćby dlatego, że może on stanowić potencjalny element wyjściowy do rozmowy. Niestety, najczęściej są to szablonowe informacje w postaci „książki, sport, muzyka”, których kandydat w żaden sposób nie może rozwinąć w trakcie bezpośredniego spotkania, ponieważ wówczas najczęściej okazuje się, że ostatnią książką, jaką czytał w trakcie studiów, był podręcznik do makroekonomii, i to tylko dlatego, że było to podstawą zaliczenia ćwiczeń. Jeśli zatem nie mamy żadnego realnego zainteresowania, czegoś o czym moglibyśmy rozmawiać godzinami, na wspomnienie o czym pojawia się w naszych oczach przysłowiowy błysk, to lepiej pomińmy ten punkt w naszym dokumencie.  Nie radzimy też wymyślać czegoś, co ma jedynie na celu zaskoczenie rekrutera, ponieważ łatwo możemy się ośmieszyć.

Klauzula o ochronie danych osobowych to podstawa, bez której nasze CV nie powinno być nigdzie wysyłane. W sytuacji braku tej klauzuli w dokumencie, aplikacja zostanie przez rekrutujących usunięta (pracodawca nie ma prawa, by w jakikolwiek sposób takie CV przechowywać czy przetwarzać).