Na pytanie o główny powód zachęcający do zmiany pracy, rekruterzy zwykle słyszą od kandydatów odpowiedź, że jest nim wyższe wynagrodzenie, niż obecnie otrzymują. Często jest to tylko część prawdy. W praktyce o naszych preferencjach decyduje zdecydowanie szerszy wachlarz aspektów. Czynniki takie, jak kultura organizacji, szacunek dla pracownika, elastyczny czas pracy, podejście work-life balance, odgrywają nie mniejszą rolę, niż wysokość zarobków. Warto je sprawdzić, zanim przyjmiemy ofertę pracy i wybrać firmę, która spełni nasze oczekiwania.
Znajomi znajomych mi mówili…
– Dobrą metodą weryfikacji potencjalnego pracodawcy jest networking. W niektórych przypadkach będzie to wręcz najlepsze narzędzie. Świetnie sprawdza się u przedstawicieli wąskich specjalizacji IT lub w mniejszych grupach zawodowych, jak np. środowiska inżynierów oprogramowania, sieciowców, konsultantów ERP – zauważa Justyna Mirska z agencji doradztwa personalnego Experis IT, specjalizująca się w rekrutacji w obszarach IT. – Takie dane należy zbierać z różnych źródeł. W dużych firmach w jednym dziale może być świetnie, a w innym mniej zachęcająco. Bardzo dobrym sposobem jest też uzyskanie opinii tych, z którymi przyjdzie nam pracować w jednym zespole lub oddziale firmy. Doradzam też poszukującym pracy, by porozmawiali z samym pracodawcą o tym, jak postrzega on swoją firmę, miejsce kandydata w jej strukturach, kulturę wewnątrz organizacji, a także np. w jakim systemie wykonuje się zadania. Wszystko zależy oczywiście od reprezentowanego przez nas zawodu. Np. przez wielu informatyków ceniona będzie praca w metodyce Agile, o którą warto zapytać, z kolei finansiści zwrócą uwagę np. na odpowiednią wersję programu Excel. Nie da się przewidzieć przyszłości, ale na pewno warto ją planować – dodaje przedstawiciel Experis IT.
Jak rekrutują
Bardzo ważnym elementem poznawania firmy jest sam proces rekrutacji. Może dostarczyć wielu informacji nie tylko na temat organizacji, ale również przyszłych współpracowników. Spotkanie to ma na celu zweryfikowanie, czy kandydat jest odpowiednią osoba na dane stanowisko, ale jest również okazją do zaprezentowania przez pracodawcę kształtu, celów oraz sposobu działania firmy. Z takiej prezentacji można również wywnioskować, czy pracodawca będzie szanował pracownika i wychodził naprzeciw jego pytaniom, a także czy będzie dla niego wsparciem.
Bardzo istotnym elementem, którego nie należy ignorować, jest panująca podczas rozmowy kwalifikacyjnej atmosfera. To, czy spotkanie ma postać zwykłego, sztampowego przepytywania kandydata, czy też jest również nastawione na poznanie jego osobowości, postawy, tego, czy dopasuje się do kultury firmy i czy będzie się w niej czuł dobrze. Rozmowa o pracę to moment, w którym kandydat może zadać wiele pytań. Będą one działały na jego korzyść, bo wypowiadając je sygnalizuje zaciekawienie firmą, jej rozwiązaniami, a także swoje zaangażowanie podczas procesu rekrutacji. To również świetny sposób na zdobycie dodatkowych informacji.
Z kim będę pracował?
Warto dowiedzieć się jak wygląda struktura działu, do którego prowadzona jest rekrutacja, jaka jest wielkość zespołu, kto jest osobą, do której będzie się raportowało. W przypadku korporacji mamy do czynienia z zespołami rozproszonymi, gdzie zdarza się, że kierownik projektu pracuje w siedzibie w Oslo albo w Sydney. Takie zależności należy sprawdzić wcześniej, bo mogą one wpływać nie tylko na formę komunikacji, ale również ewentualne podróże służbowe i czas ich trwania.
– Środowisko informatyków poszukuje wiedzy i oczekuje od pracodawcy wsparcia w rozwoju zawodowym – mówi Justyna Mirska. – Przed podjęciem decyzji o wyborze pracodawcy warto zatem, by taki kandydat sprawdził, czy w firmie obowiązują sformalizowane ścieżki rozwoju, jakie są kryteria awansów, czy możliwe są zmiany pracy w obrębie poszczególnych działów.
Jeśli rozmawiamy z organizacją istniejącą na rynku od wielu lat, pracodawca na pewno będzie przygotowany na nasze pytania i udzieli jasnych, obszernych odpowiedzi.