Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce

Zamknij

Gdzie jest raj dla programistów?

Data: 2014-02-10 00:00:00
 Gdzie jest raj dla programistów? Polscy pracodawcy zaczynają zatrudniać tańszych informatyków z Indii, Chin, Ukrainy czy Białorusi. Z kolei Polacy już od dawna podejmują pracę w firmach IT na Zachodzie, nie wychodząc przy tym często z domu. Wszystko dzięki globalizacji i nieograniczonym możliwościom, jakie daje współczesna sieć internetowa.



Postęp technologiczny oraz procesy globalizacyjne najbardziej zauważalne są na rynku pracy informatyków, gdzie granice państwowe dawno temu przestały już mieć jakiekolwiek znaczenie. Pracodawcy w branży informatycznej zatrudniają coraz częściej pracowników zdalnie, na odległość. Ludzie ci pracują przez Internet na umowę o pracę, albo też zatrudnieni są „stacjonarnie” przez inną firmę z branży i wypożyczani do prowadzenia konkretnych projektów.
Nie słabnie też popularność tzw. freelancingu, czyli pracy na zasadzie pojedynczych zleceń wykonywanych dla różnych klientów. Firmy zatrudniają w ten sposób specjalistów IT bezpośrednio lub za pośrednictwem agencji zatrudnienia, czy też serwisów outsourcingowych, takich jak: Freelancer, Getacoder czy oDesk. Istnieją też portale crowdsourcingowe, takie jak DesignCrowd albo 99design. Internauci, którzy szukają tam zlecenia, grupowo rozwiązują wskazany przez zleceniodawcę problem lub wykonują skomplikowane zlecenie (grę, projekt portalu), w zamian za proporcjonalny do nakładu pracy lub równy podział zysków.


Globalna stolica informatyki


Outsourcing (wypożyczanie pracowników do innych firm - red.) w branży IT stanowi już 28 proc. wszystkich tego typu zleceń na świecie. Mówi się czasem, że światowa branża informatyczna opiera się głównie na pracownikach z Indii. Niemal 100 proc. tamtejszych firm IT działa bowiem na zasadzie outsourcingu dla partnerów z zewnątrz. Indie to największa na świecie społeczność (większa niż Stany Zjednoczone), w której znajomość języka angielskiego jest wśród młodszego pokolenia powszechna. Miasta, takie jak: Chennai czy Hyderabad opierają swoje istnienie na ulokowanych tam biurach zagranicznych firm informatycznych. I choć większość pracowników branży IT w tym kraju z naszej perspektywy zarabia niewiele, to zdarzają się też znaczące wyjątki. Hindus, Arun Bhattachary zarobił dzięki portalowi DesignCrowd 10 tys. dol., w ciągu zaledwie czterech tygodni. Warto przy tym dodać, że średnie zarobki w Indiach sięgają 1 tys. dol., ale w skali roku!


Dumni z gier


Pod względem ilości zleceń dla informatyków, Hindusom po piętach depczą koledzy z Filipin i Chin. W dobie skomputeryzowanego świata, chętni do nauki kodowania czy grafiki komputerowej, mogą się nauczyć tych umiejętności bez konieczności studiowania. Wystarczy średnia znajomość języka angielskiego i w miarę szybkie łącze internetowe. W sieci z kolei otwiera się przed nimi świat darmowych e-booków, kursów on-line, poradników, filmów instruktażowych i międzynarodowych grup dyskusyjnych. Również jakość nauczania przedmiotów informatycznych w szkołach i na uniwersytetach w Azji bardzo się poprawiła.  Problemem jest jednak brak pracy oraz niskie płace. Problem ten dotyczy nie tylko krajów azjatyckich, ale też naszych sąsiadów zza wschodniej granicy.- Poza Mińskiem, zarobki w innych regionach kraju są o połowę niższe. Z kolei na Białorusi zarabia się ledwie połowę tego, co w Kijowie -
przelicza Aleksiej Nowikow, grafik komputerowy z Białorusi. Pracuje on przez Internet dla firmy z Ukrainy. - Na Białorusi rynek jest mały. Firm produkujących gry komputerowych w zasadzie u nas nie ma. W Polsce za to, po waszym wejściu do Unii, pojawił się dobry klimat dla spółek informatycznych - zauważa Nowikow.Polska, to z punktu widzenia naszych wschodnich sąsiadów, kraj bliski pod względem językowym i geograficznym. Nasz rynek informatyczny stale się powiększa. Niemałe sukcesy odnosi zbudowana w ciągu ostatnich lat od zera branża gier komputerowych - z takimi hitami jak „Dead Island” marki Techland (ponad 2 mln sprzedanych na świecie kopii, 120 mln dolarów zysku) czy „Wiedźmin” CD Projektu - 1,8 mln sprzedanych kopii.


Wschód goni Zachód


Polska wyrasta na lidera Europy Wschodniej w branży IT. Działa u nas już 8,5 tys. firm z branży IT, dających ok. 400 tys. miejsc pracy. Według badań Gounell i Lhermitt, między rokiem 1997 a 2008, wartość rynku outsourcingu wzrosła w Europie Wschodniej z 20 do 155 mld dol., z czego 20 proc. to zlecenia w Polsce. W samym Wrocławiu, pomiędzy rokiem 2008 a 2010, rynek outsourcingu powiększył się o połowę i od tego czasu dynamicznie rośnie - swoje oddziały otworzył tu m.in. koncern IBM, Hewlett Packard czy Microsoft. Z kolei Kraków jest w pierwszej dziesiątce tych miast na świecie, w których outsourcing usług biznesowych i informatycznych rozwija się najszybciej. Polacy pracują też na odległość dla firm, które nie mają tu oddziałów - np. w amerykańskim SetJam.com na stanowiskach programistów zatrudnieni są wyłącznie ludzie znad Wisły.


Najbardziej poszukiwani


Według raportu firmy Antal International, polscy informatycy nie mają problemu ze znalezieniem pracy po studiach informatycznych. Podobne dane wynikają z zestawień urzędów pracy, gdzie absolwenci informatyki stanowią jedną z najmniej licznych grup zawodowych. Również w Szwecji, Norwegii, Wielkiej Brytanii czy Irlandii na listach najbardziej pożądanych pracowników informatycy zajmują wysokie miejsce, a Polacy chętnie tę lukę wypełniają z uwagi na wyższe zarobki. Najkorzystniejszy model zatrudnienia to mieszkanie w kraju o niższych kosztach utrzymania (jakim jest wciąż Polska, w stosunku do Zachodu) i praca w kraju o wyższych zarobkach. Miejsce Polaków, którzy coraz częściej z powodzeniem szukają zatrudnienia za granicą, powoli zaczynają zajmować za to pracownicy z krajów położonych na wschód od Polski. Zatrudnienie specjalisty z Ukrainy czy Białorusi to dla polskiej firmy czysty zysk - szczególnie, jeśli pracodawca szuka kogoś ze znajomością zarówno języka angielskiego, jak i rosyjskiego (np. w dziale pomocy technicznej czy przy tworzeniu wersji językowych gier i aplikacji).


Gonimy Indie


W USA najpopularniejszymi źródłami pozyskiwania pracowników w branży informatycznej są: Indie, Filipiny, Chiny, Kostaryka i Argentyna. Hindusi zarabiają przy tym najmniej: średnio tylko 11,22 dol. za godzinę, podczas gdy obywatele Kostaryki już 19 dol., a Argentyńczycy - prawie 20 dol. za godzinę pracy. Tymczasem przeciętna płaca za godzinę pracy w IT w Ameryce to 23 dol. (dane Bloomberg Businessweek). Z kolei, jak podaje Huffington Post, w Anglii, choć informatycy z Indii biją nadal konkurentów na głowę, coraz częściej na zasadzie outsourcingu, zatrudniani są też programiści z Ghany, Jamajki, Rumunii, Rosji i Polski. Brytyjski dziennik zwraca uwagę, że Polska ma idealną z perspektywy Europy lokalizację, a także lojalnych i dobrze wykształconych pracowników. Podobnie wypowiada się o Polakach Armando Viteri, CEO w firmie softwareowej Neubloc. - Dlaczego warto mieć oddział w Polsce i zatrudniać polskich pracowników? Pracowici i dobrze wykształceni ludzie, ochrona własności intelektualnej na podobnych zasadach, co na Zachodzie, dramatycznie większa niż w Chinach czy Indiach wydajność, rozwijająca się infrastruktura - wylicza menedżer.


Wymiana pracowników


Europa Wschodnia powoli zaczyna przeganiać konkurencję z Azji. Dwa lata temu po raz pierwszy otworzono tu więcej biur outsourcingowych zagranicznych firm niż w Indiach (54 do 49). Polska wciąż należy do tych krajów, które dostarczają siły roboczej, a nie do tych, które zatrudniają cudzoziemców. W stosunku do tysięcy polskich informatyków, którzy wykonują pracę dla zagranicznych firm, 307 zezwoleń na pracę w IT w Polsce, które wydano w ciągu ostatnich lat informatykom-obcokrajowcom (głównie z Chin, Ukrainy i Indii) - wygląda bardzo skromnie. Nie są w tych statystykach jednak uwzględnieni ani ci, którzy pracują na odległość, ani w
oddziałach polskich firm na Wschodzie. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że pionierami w ściąganiu programistów ze Wschodu są u nas: łódzki Ericpol z oddziałami w Brześciu i Lwowie, Asseco czy Pantegy.


Różnice kulturowe


Pracodawcy świetnie zdają sobie sprawę, że praca z cudzoziemcami w baraży IT ma swoje plusy i minusy. Jeden z twórców gier i aplikacji, głównie na rynek amerykański, zwraca uwagę na duże różnice mentalne i kulturowe - Pracownicy z Indii są świetni do testów, obsługi klienta czy pisania prostych kodów. No i wygrywają ceną. Jednak w przypadku zadań wymagających kreatywności i domyślności, nie rozumieliśmy się zupełnie - opowiada nasz rozmówca i podaje przykład: zlecił pracownikowi z Indii grafikę do prostej gry typu „point & click”. Po wielu tygodniach ustaleń i pracy okazało się, że zupełnie co innego rozumieją nie tylko w kwestii samego rodzaju i przeznaczenia gry, ale też pod pojęciami takimi, jak: dom, jedzenie, smok, pole, miasto itp. - Z Chińczykami jest jeszcze trudniej. Im dalej na Wchód od Europy, tym gorzej - podsumowuje nasz rozmówca. „Lepiej opłacane stanowiska outsourcingowe wymagają lepszego zrozumienia biznesowych realiów i lepszej interakcji z klientami” - czytamy w raporcie Bloomberg Businessweek, dotyczącym zjawiska wypierania pracowników z Indii na stanowiskach wymagających większych umiejętności przez Rosjan i Polaków.

Kto da mniej?


Do sieci przenoszą się kolejne sfery naszego życia - robimy tam zakupy, pracujemy, oglądamy filmy, czytamy i korespondujemy etc. Pracy dla specjalistów z branży IT zatem nie zabraknie jeszcze długo. Pewne jest też, że wzrośnie liczba osób pracujących na zasadzie outsourcingu - dziś na odległość pracuje już 3 proc. Polaków. W krajach Europy Zachodniej średnia wynosi 15 proc.Rozwój outsourcingu pociąga za sobą też istotne ryzyka dla zleceniobiorców. Największym jest dumping cen oraz często niepewne zarobki - nie każdy ma szansę na stałe zamówienia od zagranicznej firmy. Niektórzy polują na każde zlecenie i nigdy nie wiedzą, kiedy pojawi się kolejne. Największym plusem takiego rozwiązania jest jednak wolność - pracuje się ile chce, gdzie chce i dla kogo chce. W przypadku dobrych specjalistów miejsce pochodzenia schodzi na dalszy plan. Już dziś polski informatyk może pracować w dowolnym miejscu na świecie, i nie musi przy tym wyściubiać nosa z domu.


Sonia Grodek

Średnie miesięczne zarobki informatyków*:

IT Programmer:

Indie - ok. 1400 zł
Białoruś - 2 800 zł
Ukraina - 3 900 zł
Polska - 6 000 zł
Wielka Brytania - 19 700 zł
USA - 18 500 zł

Web Designer:

Indie - 965 zł
Białoruś - 2 100 zł
Ukraina - 3 050 zł
Polska - 7 000 zł
Wielka Brytania - 12 000 zł
USA - 18 000 zł

* podano zarobki netto
Źródła: Bank Danych o Inżynierach, Payscale.com, cwjobs.co.uk

Najpopularniejsze kierunki outsourcingu:


Indie -------------> USA, Wielka Brytania, Australia
Białoruś ---------> Ukraina, Polska, Rosja
Ukraina ----------> Polska, Niemcy, Wielka Brytania, USA
Polska ------------> Niemcy, Wielka Brytania, USA

Komentarze

Twój komentarz może być pierwszy!

Ostatnie w kategorii Rynek pracy

  • Jak listopadowe święta wpływają na wymiar czasu pracy?

    Jak listopadowe święta wpływają na wymiar czasu pracy?

    Jeżeli dzień świąteczny wypada w niedzielę, tak jak tegoroczny Dzień Wszystkich Świętych, pracownicy niestety nie otrzymają tym razem dnia wolnego. Tylko święto przypadające w inny dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o osiem..

    Data: 2015-10-27 12:57:05, Kategoria:Rynek pracy
  • Hejt zablokuje ci karierę

    Hejt zablokuje ci karierę

    Pracodawców interesuje, jakie treści kandydaci udostępniają na swoich profilach, jakim słownictwem się posługują, w jakich wydarzeniach biorą udział, w jaki sposób wyrażają swoje poglądy. Wszelkie niedopuszczalne zachowania..

    Data: 2015-10-13 18:03:55, Kategoria:Rynek pracy
  • Boom na programistów nie słabnie

    Boom na programistów nie słabnie

    Tylko w ciągu ostatnich 2-3 lat popyt na programistów zwiększył się w Polsce o około 30%.

    Data: 2015-09-29 15:14:54, Kategoria:Rynek pracy
  • Masz bloga? Masz pracę!

    Masz bloga? Masz pracę!

    Merytoryczny, bogaty w informacje blog jest jednak doskonałym sposobem, by powiedzieć światu: jestem dobry w tym, co robię. Sprawdź mnie!

    Data: 2015-09-13 10:21:59, Kategoria:Rynek pracy

Podobne artykuły

  • Tysiące miejsc pracy czeka w centrach usługowych

    Tysiące miejsc pracy czeka w centrach usługowych

    Gdy ekonomiści mówią o spowalniającej gospodarce i rosnącym bezrobociu - zagraniczni inwestorzy nadal widzą w Polsce duży potencjał. Przychodzą tu, by zakładać centra usługowe, rozszerzać dotychczasową działalność i dawać zatrudnienie..

    Data: 2012-09-07 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy
  • Trzeba otworzyć furtkę dla „etatu na specjalny projekt”

    Trzeba otworzyć furtkę dla „etatu na specjalny projekt”

    Rynek nie znosi próżni. Pracodawcy muszą się rozwijać, inaczej nie utrzymają miejsc pracy i nie stworzą nowych. Prędzej czy później zatrudnienie specjalisty dla realizacji strategicznego projektu musi być zapisane w Kodeksie pracy. Dlaczego..

    Data: 2013-03-03 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy
  • Programiści przyszłości

    Programiści przyszłości

    Już za pięć lat nieistniejące jeszcze specjalności, takie jak: architekt behawioralny czy inżynier cybernetyki mogą stać się tak popularne, jak obecnie specjalista do spraw social media.Oto, według nas, 10 najlepszych specjalizacji przyszłości..

    Data: 2013-12-04 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy
  • Nauczycielu: zmień zawód!

    Nauczycielu: zmień zawód!

    Nawet, jeśli ktoś ma 40 lat, to nie powinno to być żadną przeszkodą, aby podjąć decyzję o zmianie zawodu i np. nauczyć się programowania. To nasze kwalifikacje będą cenne dla pracodawcy i to one decydują o tym, czy znajdziemy pracę czy..

    Data: 2014-07-31 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy