Praca w sektorze nowych technologii należy do najbardziej perspektywicznych, jednak pracodawcy z branży IT mają coraz więcej trudności z efektywnym dotarciem do wykwalifikowanych pracowników. Jak przyciągnąć do firmy specjalistów IT? I jak wśród nich budować wizerunek pożądanego pracodawcy?
Wydatki na rozwiązania informatyczne w Polsce rosną, a wraz z rozwojem nowych technologii rośnie również zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę. Mogłoby się zdawać, że polskie firmy nie będą mieć większego problemu z pozyskaniem specjalistów, w końcu praca w tym sektorze jest nie tylko rozwojowa, ale również dobrze płatna. Jak bowiem wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak, w 2014 r., co druga osoba z IT zarobiła ponad 6000 zł brutto. Kłopot jednak w tym, że deficyt rąk do pracy w branży IT również się pogłębia, a o uwagę polskich kandydatów coraz śmielej walczą zagraniczne korporacje. Aby zaspokoić swój rekrutacyjny apetyt, pracodawcy muszą prowadzić coraz więcej świadomych działań z zakresu employer brandingu. Jak to robią?
Netguru i jawność wynagrodzeń
Marka pracodawcy to obietnica, której firma musi dotrzymać. Jeśli tak się nie stanie, prędzej czy później aktualni i byli pracownicy oraz potencjalni kandydaci wyrażą swoje rozczarowanie – czy to w Internecie, czy poza nim. Dlatego w strategii employer brandingowej tak ważna jest transparentność i komunikowanie informacji, które są zgodne z kulturą organizacyjną - a więc tym, jak faktycznie działa firma. Doskonałym przykładem przedsiębiorstwa z branży IT, dla którego otwartość i transparentność odgrywają kluczową rolę w komunikacji jako pracodawcy, jest Netguru – firma zajmująca się tworzeniem aplikacji webowych dla biznesu, której założyciele weszli do TOP50 najbardziej kreatywnych Polaków w rankingu marketingowego Magazynu Brief.
Po wejściu na zakładkę karierową Netguru nie tylko znajdziemy szczegółowe informacje na temat historii przedsiębiorstwa, procesu rekrutacyjnego oraz ścieżek kariery, ale również zobaczymy zdjęcia i opisy wszystkich aktualnych członków zespołu. Co więcej, przy ofertach pracy opublikowanych na stronie znajdziemy także widełki dotyczące wynagrodzenia na poszczególnych stanowiskach. W branży, w której trwa tak zacięta walka o pracowników, ujawnianie tego typu informacji nie należy do najczęstszych praktyk, jednak, jak się okazuje, jest to skuteczne - w ciągu ostatniego roku Netguru zwiększyło bowiem zatrudnienie z 50 do 100 pracowników!
Future Processing
Twierdzenie, że posiadanie profilu pracodawcy w serwisach społecznościowych ma sens, powoli staje się truizmem. W dalszym ciągu jednak stosunkowo niewielu specjalistów od employer brandingu ma świadomość, że pracodawcy są uzależnieni od narzędzi, które nie należą do nich i dziś na rynku wygrywają te przedsiębiorstwa, które potrafią tworzyć wartościową treść dla swoich odbiorców oraz skutecznie dystrybuować ją własnymi kanałami. Zasięgi na Facebooku czy w serwisach dla profesjonalistów oraz widoczność w wyszukiwarkach nie będą bowiem rosnąć, a spadać i wymuszać na ich właścicielach inwestowanie coraz większych środków w reklamę. A przecież nadal jednym z najbardziej wiarygodnych źródeł wiedzy o pracodawcy jest blog firmowy, który – jeśli jest dobrze zintegrowany ze stroną firmową oraz zakładką kariera, a także z serwisami społecznościowymi oraz z edukacyjnymi działaniami offline – może stać się skutecznym narzędziem budującym wizerunek pożądanego pracodawcy.
Spółką, która nie tylko świadomie i efektywnie, ale i efektownie przeciera employer brandingowe szlaki online i offline, jest Future Processing (w skrócie: FP) – polska firma, która od 2000 roku działa na globalnym rynku oprogramowania i która w swej misji posiada hasło: „Great Software… because we put People first”, podkreślające wyjątkową kulturę pracy i zarządzania. FP wszystkie swoje działania opiera na sześciu firmowych wartościach, do których należą: „jakość, rozwój, atmosfera, team spirit, pasja i zaangażowanie”. Hasła te mają swoje odzwierciedlenie w działaniach edukacyjnych, które firma podejmuje. Nie dość, że pracownicy FP dzielą się swoją wiedzą z zakresu prowadzenia projektów internetowych na własnym blogu technologicznym, to również m.in.: prowadzą cykl wykładów DPTO (Dobre Praktyki Tworzenia Oprogramowania) w ramach projektu FP Academy przy współpracy z uczelniami wyższymi, organizują Deadline24 - międzynarodowy drużynowy maraton programistyczny dla pasjonatów informatyki oraz Future Dev Day – konferencję dla własnych(!) pracowników, której celem jest przede wszystkim inspirowanie zespołu FP do rozwoju w kierunkach najistotniejszych na rynku. Warto również dodać, że firma Future Processing zdobyła tytuł najlepszego praktykodawcy w konkursie Fundacji Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Śląskiego PAIDEIA, przy współpracy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Biura Karier Uniwersytetu Śląskiego. Prowadzenie wartościowych działań dla kandydatów i pracowników naprawdę się opłaca.
CupSell.pl i prezes
W budowaniu marki pracodawcy dużą rolę odgrywa odpowiedź na pytanie: kto jest twarzą Twojej firmy? Aby uświadomić sobie, jak wielki wpływ na działania przedsiębiorstwa może mieć jego szef, wystarczy sobie przypomnieć choćby Steva Jobsa – charyzmatycznego twórcę potęgi Apple, z którym identyfikowało się miliony fanów tej marki czy miliardera Richarda Bransona – twórcę Virgin Group. W Polsce takim prezesem, który jest bardzo widoczny w sieci i budzi duże emocje internautów – kto wie, czy nie bardziej skrajnych niż Jobs i Branson – jest Marcin Majzner, prezes CupSell.pl - internetowej platformy do robienia nadruków (nie tylko) na koszulkach.
Firma CupSell.pl powstała 9 lat temu, ale z końcem 2013 roku zmieniła się jej forma komunikacji z odbiorcami - oprócz prowadzonego od 2010 r. profilu firmowego na Facebooku, Marcin Majzner uruchomił konto na YouTube oraz nowy fanpage o wdzięcznie brzmiącej nazwie: Prezes CupSell.pl. Po co? "Mój profil na FB jest otwarty i dodaję każdego kto mnie zaprosi do znajomych ... niestety zauważyłem, że część ludzi się "krępuje" myślą, że może nie wypada bo przecież Prezes ... Dlatego, żeby ułatwić śledzenie losów Koszulkowego Prezesa w szalonym świecie koszulek, YouTuba i marketingu stworzyłem ten FanPage. Klikaj Like and enjoy your ride" - pisał. W 2014 r. ogromną popularnością cieszyły się jego dwa filmy rekrutacyjne dla grafika, które miały swoją wersję dla kobiet i dla mężczyzn. Te humorystyczne ogłoszenia, które były inspirowane reklamami wody mineralnej Vutautas oraz koszulek Dema z Demlandu, wyśmiewały powszechnie obowiązujące stereotypy płciowe i, oprócz nowych aplikacji, przyniosły firmie CupSell.pl zwycięstwo w kategorii ogłoszenie rekrutacyjne w konkursie EBKreator, który z końcem 2014 r. organizowała GazetaPraca.pl.
Nokia i szybka randka
Żeby podjąć decyzję o wyborze marki pracodawcy, trzeba być świadomym jej istnienia oraz tego, co ma do zaoferowania. W 2015 r. szczególne wyzwania stoją przed korporacjami, które – choć są znane, nie zawsze kojarzą się z kreatywnością i poczuciem wpływu – elementami oferty, które w branży IT mają dziś kluczowe znaczenie dla kandydatów. Pracodawcy zastanawiają się więc, w jaki sposób zachęcić specjalistów od nowych technologii do aplikowania i rozwiać ewentualne wątpliwości swoich odbiorców. Ciekawe działania w tym zakresie prowadzi firma Nokia, która w również grudniu 2014 r. zdobyła główną nagrodę w konkursie EBKreator.
Zwycięska akcja „Speed Recruitment” dotyczyła organizacji cyklicznych spotkań z kandydatami, które miały formę 10-minutowych rozmów kwalifikacyjnych organizowanych przez firmę na uczelniach wyższych. W czasie tych krótkich interview kandydaci mogli zweryfikować swoją wiedzę w takich obszarach, jak: programowanie C++ oraz testowanie oprogramowania. Co szczególnie ważne, w „Speed Recruitment” mogły wziąć udział absolutnie wszystkie osoby, które chciały sprawdzić, czy posiadają niezbędną wiedzę do uczestniczenia w pełnych procesach rekrutacyjnych w Nokii. Nie musiały nawet mieć ze sobą własnego CV! Akcja promowana dodatkowymi hasłami „Bez zapisów. Bez konsekwencji. Bez zobowiązań”, spotkała się z doskonałym przyjęciem studentów i nie dość, że pozytywnie wpłynęła na rekrutacyjną skuteczność firmy, jak również na jej wizerunek jako pracodawcy.
Przykłady ciekawych aktywności pracodawców z branży IT można tak mnożyć i mnożyć. Warto jednak pamiętać, że u podstaw ich sukcesu leży właściwe rozpoznanie grupy docelowej oraz dopasowany do niej i możliwy do realizacji plan działania. Kiedy bowiem wiesz, kogo chcesz spotkać na swej rekrutacyjnej drodze, szansa na to wielokrotnie się zwiększa.
Zyta Machnicka, trener i konsultant ds. marki pracodawcy. Autorka bloga CandidateExperience.pl.
