Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce

Zamknij

Pracodawcy: Unia psuje młodzież i rynek pracy

Data: 2012-12-26 00:00:00
Pracodawcy: Unia psuje młodzież i rynek pracy Komisja Europejska, chce wprowadzić w krajach członkowskich gwarantowane zatrudnienie, dla młodych ludzi do 25. roku życia. W aktywizacji bezrobotnych miałyby pomóc środki unijne, ale każde państwo członkowskie musiałoby opracować indywidulany system gwarancji i zachęt, dla pracodawców zatrudniających młodzież. Polski rząd na razie nie przedstawia żadnych konkretnych pomysłów, jednak pracodawcy są zaleceniami unijnych komisarzy załamani.

W grudniu 2012 r. komisarz UE ds. zatrudnienia i spraw społecznych, Laszlo Andor, zaproponował Pakiet na rzecz Zatrudnienia Młodych. Z dokumentu tego wynika, iż kraje członkowskie musiałyby zapewnić wszystkim osobom poniżej 25. roku życia miejsce pracy lub praktyki zawodowej, w ciągu czterech miesięcy od ukończenia nauki albo utraty dotychczasowej pracy. Propozycja KE to jedynie wytyczne dla państw, które same będą musiały znaleźć odpowiedni sposób ewentualnego wdrożenia ich w życie. Pomóc im w tym mają jednak środki unijne, zwłaszcza z Europejskiego Funduszu Społecznego. O jakich kwotach mowa? Tego na razie nie wiadomo.

Na przekór pracodawcom

Wzrastające bezrobocie wśród młodych Europejczyków to jeden z ważniejszych problemów, z jakimi w 2013 r. przyjdzie się zmierzyć, niemal całej, Unii Europejskiej. Szacuje się, że we Wspólnocie bez pracy pozostaje aż 7,5 mln młodych osób. W Grecji, bezrobocie w tej grupie sięga aż 60 proc., w Hiszpanii - ponad 55 proc., a we Włoszech 36 procent. W Polsce bez pracy jest około 28 proc. młodzieży. Czy pomysł węgierskiego komisarza ds. zatrudnienia okaże się właściwym rozwiązaniem? Pracodawcy wątpią w skuteczność takich działań. Obawiając się przymusu zatrudniania młodych, nie kryją ulgi, iż unijna propozycja ma raczej charakter zalecenia, a nie twardego prawa. - Przedstawienie propozycji, jako „zalecenia” dla krajów członkowskich, oddaje pewien jej „życzeniowy” charakter - zauważa Joanna Gruszyńska z firmy Randstad. I dodaje: - Chociaż władze unijne dostrzegają problem, niekoniecznie sugerują najlepsze rozwiązanie. Obowiązek zapewnienia pracy osobom młodym mógłby przybrać, nie do końca pożądaną przez rynek, formę oferowania „jakichkolwiek” prac. A przecież nie o to chodzi. Tworzenie nowych miejsc pracy powinno wynikać z faktycznej potrzeby przedsiębiorców, rozwoju rynku, wzrostu innowacyjności i efektywności, a nie przepisów prawa - podkreśla z naciskiem Joanna Gruszyńska.

Jej opinię podziela wielu ekspertów, którzy wskazują na sztywne prawo, jako podstawę problemu bezrobocia. Niepotrzebne mnożenie kosztów zatrudnienia stanowi główną barierę stojącą na drodze do aktywizacji bezrobotnej młodzieży. -  Najlepszym sposobem pomocy absolwentom w znajdywaniu pracy, jest obniżanie pozapłacowych kosztów ich utrzymania. Przede wszystkim tych leżących po stronie pracodawcy, w postaci opłat składek ZUS - zauważa ekonomista dr Łukasz Hardt z Uniwersytetu Warszawskiego. Według niego, pracodawców nie stać na tworzenie nowych miejsc pracy. - Nie są oni w stanie pokryć wynagrodzenia i przyuczenia, a nawet, jeśli chcieliby kogoś legalnie przyjąć do pracy, to płaca minimalna im to utrudnia - przekonuje Łukasz Hardt. Podobnego zdania jest także Łukasz Piechowiak, analityk serwisu bankier.pl. - Propozycja KE nie załatwi sprawy, bo żeby sfinansować gwarancje zatrudnienia, trzeba będzie podnieść składki, a to musi prowadzić do wzrostu bezrobocia, a nie odwrotnie - twierdzi analityk.
Zauważa on również, że regulacje zawarte w polskim kodeksie pracy nie zachęcą pracodawców do zatrudniania młodzieży. - Pracownik z dużym doświadczeniem, który dla swojej firmy zarabia dobre pieniądze, jest przez prawo traktowany tak samo jak absolwent, który dopiero musi nauczyć się pracować - podaje przykład rozmówca.
Jasnym jest, że wybierając pomiędzy „zielonym” absolwentem a kandydatem posiadającym chociaż minimalne doświadczenie, pracodawcy postawią na tego drugiego. Potwierdza to również analiza ogłoszeń o pracę. Firmy przede wszystkim szukają doświadczonych pracowników. Potwierdził to również tegoroczny raport Zielonej Linii - centrum informacyjnego polskich służb zatrudnienia. Wynika z niego, że pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych osób, jeśli te nie posiadają odpowiedniego doświadczenia. Jest ono najważniejszym, decydującym o zatrudnieniu nowego pracownika czynnikiem (wskazało tak aż 25 proc. pracodawców). I nie zmienia tego nawet sytuacja, w której potencjalny młody pracownik wyraźnie deklaruje chęć dalszej nauki i podnoszenia swoich kwalifikacji.


Staż - owszem... ale nie praca

Robi się z tego pewien pat: polscy absolwenci nie mają pracy, bo nie mają doświadczenia. Nie zdobywają doświadczenia, gdyż pracodawcom nie opłaca się ich zatrudniać. Jak wyjść z tego zaklętego kręgu? Unijni urzędnicy proponują, by wprowadzić gwarancję szkoleń i staży dla młodych ludzi. Ale tu znowu pojawiają się poważne wątpliwości: o ile gwarancje te stanowią ważny element przygotowania absolwentów do funkcjonowania na rynku pracy - o tyle narzucanie ich odgórnie mogłoby bardziej szkodzić niż pomagać. Pakiet na Rzecz Zatrudnienia Młodych przewiduje także wprowadzenie „ram jakości” dla przeprowadzanych w UE staży (byłyby one lepiej dostosowane do wymogów rynkowych i miałyby skuteczniej niż teraz, przyuczać do zawodu), ale nie wiadomo jednak, w jaki sposób wykorzystają tę możliwość pracodawcy. - Sugerowane przez UE zmiany sprawią, że młody człowiek, który miał szansę na etat, będzie mógł liczyć tylko na staż. Taka sytuacja jest obecnie w Polsce - studenci nie pracują na umowach o pracę, tylko na stażach, nawet, jeżeli ich praca nie ma nic wspólnego z nauką, a nosi znamiona pełnoprawnego zatrudnienia - podkreśla Łukasz Piechowiak. Jego zdaniem, problemem może okazać się również kwestia finansowania staży. - Programy stażowe były i będą finansowane ze składek pobieranych od wynagrodzeń. To jeszcze bardziej zwiększy koszty pracy - ostrzega analityk.
A skoro pracodawcy ze względów finansowych nie oferują pracy absolwentom, to co miałoby się zmienić wraz z wejściem w życie stworzonego przez KE Pakietu? Kto miałby pokryć koszty związane z tworzeniem nowych miejsc pracy? Rzecznik prasowy KE, Jonathan Todd, przyznaje, że choć władze unijne zamierzają wspierać kraje członkowskie w procesie wdrażania tego projektu, choćby poprzez Europejski Fundusz Społeczny (EFS) to jednak główny wysiłek powinien leżeć po stronie władz państwowych. - Oznacza to, że kraje członkowskie będą musiały przedsięwziąć odpowiednie kroki i różnego rodzaju inwestycje - mówi wprost Todd. Jednak nie zdradza, ani nawet nie sugeruje, na czym miałyby te rozwiązania polegać.
Warto zwrócić również uwagę na fakt, że ze wspomnianego EFS-u, w Polsce finansuje się choćby Program Operacyjny Kapitał Ludzki (POKL) - zakładający m.in. podnoszenie aktywności zawodowej oraz zdolności do zatrudniania osób bezrobotnych i biernych zawodowo. Korzysta z niego zatem nie tylko młodzież.

Psucie rynku

Są też inne obawy: jak twierdzą rekruterzy, młodzież nie zawsze jest skłonna do współpracy. Jej wybujałe aspiracje, nierzadko, skutecznie zniechęcają do niej pracodawców. - Absolwenci często mają wygórowane oczekiwania finansowe, a wręcz wykazują postawę roszczeniową podczas rozmów rekrutacyjnych. Nie znają realiów rynkowych, w tym poziomu płac na danym stanowisku - wylicza Michał Młynarczyk z firmy Hays. Pracodawcy obawiają się, że wprowadzanie unijnych zaleceń wpłynie tylko na nasilenie się tych postaw roszczeniowych.
- Gwarantowanie zatrudnienia po zakończeniu edukacji to utopia. Doprowadziłoby to do sytuacji, o której kiedyś krążył taki dowcip: czy się stoi czy się leży, to wypłata i tak się należy - dodaje z kolei Jolanta Jaworska, dyrektor Programów Publicznych IBM.
Choć pomysł unijnych urzędników nie przekonuje polskich pracodawców, to warto zwrócić uwagę, że tworząc go, Bruksela wzorowała się na gospodarkach najlepiej radzących sobie z bezrobociem. Zalecane przez Komisję ds. zatrudnienia rozwiązania z powodzeniem funkcjonują m.in. w Austrii. Tam, każda osoba między 15. a 24. rokiem życia, która zarejestruje się jako bezrobotna (lub poszukująca praktyki) - otrzymuje ofertę pracy, praktyk lub szkolenia. W 2011 r., aż 40 proc. budżetu na aktywizację rynku pracy w tym kraju, poszło właśnie na pomoc młodym ludziom. Bezrobocie wśród młodzieży w Austrii jest, obok Niemiec, najniższe w Europie. Wynosi 8,5 proc., podczas gdy unijna średnia to aż 23,4 procent.

Przyczyny sukcesu są inne

Sukces tych gospodarek i funkcjonowania w nich absolwentów nie wynika tylko z gwarancji zatrudnienia oraz opieki ze strony państwa. Wiadomo bowiem, że te kraje mogą również pochwalić się najefektywniejszym kształceniem młodych, najlepiej dostosowanym do potrzeb pracodawców.
A właśnie nieodpowiedni sposób kształcenia, zdaniem ekspertów, jest kolejną przyczyną wysokiego bezrobocia wśród polskiej młodzieży. -  Aby absolwenci mogli znaleźć z łatwością pracę, należy skupić się przede wszystkim na odpowiedniej, zgodnej z oczekiwaniami pracodawców edukacji. To właśnie jej niedopasowanie do rynku pracy generuje wysoki odsetek bezrobotnych wśród osób poniżej 25. roku życia - a firmy, szczególnie w trudniejszej sytuacji gospodarczej, nie mogą sobie pozwolić na zatrudnienie niewykwalifikowanych i niezmotywowanych osób - uważa Artur Skiba, dyrektor zarządzający Antal International i wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.
Ponadto twierdzi on, że wprowadzenie w życie unijnych pomysłów niosłoby ze sobą więcej szkód niż korzyści. -  Wymuszenie takiego działania będzie skutkować trudnościami ekonomicznymi firm i spadkiem jakości usług z powodu braku wykwalifikowanej kadry. Dodatkowo, spadnie motywacja młodych pracowników - w końcu, po co mają się przykładać do wykonywanych obowiązków, skoro pracę mają zagwarantowaną? Takie rozwiązanie wręcz mogłoby stać się dyskryminujące - mając jedno wolne stanowisko pracodawca byłby zobligowany do wyboru kandydata niekoniecznie najlepiej wykwalifikowanego - dodaje Artur Skiba.
Warto również zauważyć, że w Polsce już teraz funkcjonuje podobne do tego stworzonego przez KE, rozwiązanie. - Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy przewiduje, że osobom bezrobotnym zarejestrowanym w urzędzie pracy, do 25. roku życia, powiatowy urząd pracy w okresie do 6 miesięcy od dnia rejestracji, powinien przedstawić propozycję zatrudnienia, innej pracy zarobkowej, szkolenia, stażu, odbycia przygotowania zawodowego dorosłych lub zatrudnienia w ramach prac interwencyjnych lub robót publicznych. W zaleceniach KE okres ten skrócony jest do czterech miesięcy - przypomina Katarzyna Żach z Urzędu Pracy m.st. Warszawy i dodaje, że przedstawienie propozycji zatrudnienia czy też stażu nie daje gwarancji zatrudnienia czy przyjęcia na staż, ponieważ to zawsze jest decyzja dwóch stron (pracodawcy i osoby bezrobotnej).

Polskie władze bez pomysłu?

Propozycja KE ma zawierać jedynie wytyczne dla państw i to one same będą musiały znaleźć odpowiedni sposób, by gwarancje zatrudnienia lub szkolenia dla młodzieży nie pozostawały jedynie na papierze. Czy polskie władze podejmą to wyzwanie? Nie wiadomo. Ministerstwo pracy i polityki społecznej nie chce komentować tej sprawy. Nie chwali się też, jakie zamierza podjąć w związku z nią działania. Na pewno jednak, by odniosły one pożądany skutek, warto by polskie władze, w ten czy inny sposób, premiowały zatrudnianie młodych. - Państwo powinno odpowiednio zachęcać pracodawców do zatrudniania absolwentów, wprowadzając np. ulgi podatkowe, wydłużenie okresu próbnego, możliwość szybkiego rozwiązania umowy o pracę, bez ponoszenia ryzyka. Chodzi o to, by pracodawca nie bał się dawać absolwentom szansy na wejście na rynek pracy - wylicza Jolanta Jaworska. Również ekonomiści widzą rozwiązanie problemu raczej w nawiązaniu dialogu z pracodawcami, a nie odgórnym przymusie zatrudniania. -  Należy postulować wprowadzanie ułatwień dla pracodawców zatrudniających osoby młode, uelastyczniać rynek pracy, czy też reformować instytucje pośrednictwa pracy - podpowiada ekonomista dr Łukasz Hardt.


Marlena Mistrzak

Komentarze

Twój komentarz może być pierwszy!

Ostatnie w kategorii Rynek pracy

  • Jak listopadowe święta wpływają na wymiar czasu pracy?

    Jak listopadowe święta wpływają na wymiar czasu pracy?

    Jeżeli dzień świąteczny wypada w niedzielę, tak jak tegoroczny Dzień Wszystkich Świętych, pracownicy niestety nie otrzymają tym razem dnia wolnego. Tylko święto przypadające w inny dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o osiem..

    Data: 2015-10-27 12:57:05, Kategoria:Rynek pracy
  • Hejt zablokuje ci karierę

    Hejt zablokuje ci karierę

    Pracodawców interesuje, jakie treści kandydaci udostępniają na swoich profilach, jakim słownictwem się posługują, w jakich wydarzeniach biorą udział, w jaki sposób wyrażają swoje poglądy. Wszelkie niedopuszczalne zachowania..

    Data: 2015-10-13 18:03:55, Kategoria:Rynek pracy
  • Boom na programistów nie słabnie

    Boom na programistów nie słabnie

    Tylko w ciągu ostatnich 2-3 lat popyt na programistów zwiększył się w Polsce o około 30%.

    Data: 2015-09-29 15:14:54, Kategoria:Rynek pracy
  • Masz bloga? Masz pracę!

    Masz bloga? Masz pracę!

    Merytoryczny, bogaty w informacje blog jest jednak doskonałym sposobem, by powiedzieć światu: jestem dobry w tym, co robię. Sprawdź mnie!

    Data: 2015-09-13 10:21:59, Kategoria:Rynek pracy

Podobne artykuły

  • Różnorodność pracowników szansą dla firm

    Różnorodność pracowników szansą dla firm

    Zarządzanie różnorodnością - to na Zachodzie już standard. Metoda zyskuje na znaczeniu, bo firmy, które w swojej polityce personalnej potrafią z niej korzystać, poprawiają konkurencyjność rynkową. Potrafią też lepiej odczytać potrzeby..

    Data: 2012-08-08 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy
  • Koniec tanich i byle jakich szkoleń?

    Koniec tanich i byle jakich szkoleń?

    Polski rynek szkoleń zmienia swoje oblicze. Powód? Kryzys i wysychające finansowe źródełko, które do niedawna szerokim strumieniem płynęło z Unii Europejskiej. Dla przedsiębiorców oznacza to koniec tanich lub darmowych szkoleń. Ale też -..

    Data: 2012-08-04 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy
  • Młodzi nie mają szans na pracę w wyuczonym zawodzie

    Młodzi nie mają szans na pracę w wyuczonym zawodzie

    W Polsce praca w swoim zawodzie to rzadkość. Szansę na nią mają praktycznie tylko absolwenci studiów medycznych i technicznych. Koszty takiej sytuacji ponoszą zarówno sami poszukujący pracy, jak i pracodawcy oraz cała gospodarka.Nie tak dawno..

    Data: 2012-09-20 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy
  • Humaniści się doszkalają, a „techniczni” czekają na mannę z nieba?

    Humaniści się doszkalają, a „techniczni” czekają na mannę z nieba?

    Młodzież podnosi swoje kompetencje, ale bardziej potrzebują tego „humaniści”, niepewni czy znajdą pracę i czy dostaną za nią przyzwoitą płacę. Absolwenci kierunków technicznych ze spokojem patrzą w zawodową przyszłość – rzadziej..

    Data: 2012-10-09 00:00:00, Kategoria:Rynek pracy